Zełenski złoży półoficjalną wizytę w Polsce? Tajemnicze słowa wiceszefa MSZ
21 grudnia Wołodymyr Zełenski po raz pierwszy od początku wojny w Ukrainie opuścił swój kraj. Przywódca poleciał do Stanów Zjednoczonych. Wygłosił poruszające przemówienie przed amerykańskim Kongresem. Najważniejszym punktem wizyty było spotkanie z Joe Bidenem.
Wołodymyr Zełenski w Polsce?
Wiceminister spraw zagranicznych był pytany, czy Wołodymyr Zełenski będzie wracał ze Stanów Zjednoczonych do Ukrainy przez Polskę. W tamtą stronę polityk przyjechał z Ukrainy do Polski pociągiem, a następnie przesiadł się do samolotu do USA na lotnisku w Jasionce pod Rzeszowem. Wiceszef MSZ nie chciał ujawnić żadnych szczegółów w tej sprawie.
– Wyjazd Wołodymyra Zełenskiego z Ukrainy jest obarczony bardzo dużym ryzykiem. Nie oszukujmy się. Podawanie jakichkolwiek szczegółów dotyczących przelotu, przejazdu będzie powodowało, że to ryzyko będzie wzrastało – tłumaczył Marcin Przydacz.
– W momencie, kiedy prezydent Zełenski wróci na Ukrainę, ta jego trasa przelotu, przejazdu będzie dyskutowana. Wtedy będę mógł potwierdzać lub zaprzeczać. Umówiliśmy się z naszymi partnerami z Ukrainy, że staramy się być bardzo oszczędni w komentowaniu tematyki logistycznej. Ona nie jest kluczowa w tej wizycie. Przeważają względy bezpieczeństwa – podkreślił wiceminister.
Spotkanie Biden-Zełenski w USA. Przydacz o stroju prezydenta
Marcin Przydacz postanowił także skomentować... strój Wołodymyra Zełenskiego. – Chyba już się trochę przyzwyczailiśmy, że prezydent Ukrainy w czasie wojny ma swój swoisty dress code. Gdybyśmy go dzisiaj zobaczyli nagle w Białym Domu czy w Kongresie pod krawatem czy chociażby w smart casual, mogłoby to być nie do końca spójne z jego aktualnym wizerunkiem – komentował wiceszef MSZ. – Historycznie tak będzie zapamiętany w tym czasie wojny jako przywódca gdzieś tam w bunkrze, a niekoniecznie na salonach – ocenił polityk PiS na antenie TVN24.